PTTK Drawno - Drawno

Mariusz Monika

Od wielu lat świetna baza wypadowa do DPN i w inne bardzo atrakcyjne miejsca.
Stare domki ujdą choć miotły nie widziały od lat, łazienki w nich to zgroza i ślimaki
Nowe domki ładne, kontenery łazienkowe to miła niespodzianka, choć też niesprzątane. Pole namiotowe ładne. Ośrodek odwiedzam od 1986 roku i przyznaję że powroty do klimatów PRL są przez kilka dni w roku są sympatyczne.
Nieliczna załoga bardzo OK

Ogólnie to świetna i budżetowa baza dla niezbyt wymagających oberżyświatów oraz hardkorowców.. W sezonie tłoczno i głośno, poza sezonem i w dni powszednie cisza, spokój i świetne piwa lokalne w pobliskim markecie na D.
Spływy Drawą zorganizowane bardzo dobrze ( opinie znajomych i rodziny), my wolimy pływać własnym sprzętem co jest absolutnie możliwe
Te znacznie lepsze i dużo droższe kwatery są w okolicy.
Jak ktoś narzeka to najwidoczniej nie był na indywidualnym wyjeździe w Albanii, Rosji czy Północnej Afryce

Łukasz Wlodarsky

Super miejsce na wypoczynek pod namiotem lub w domku jak kto woli .... Spływy kajakowe wędkowanie siatkówka ogółem super miejsce polecam wszystkim na wypoczynek i integrację

Krzysztof Jan

Okolica przepiękna, wielki potencjał ma miejsce. Domki zaniedbane, nie sprzątane, o ile można tolerować pająki i inne robacxki( bo to ich miejsce do życia) o tyle szafki brudne wszędzie włosy po poprzednich lokatorach itp. Pomimo uroku okolicy do ośrodka z pewnością nie wrócimy!

W pogoni za Rudą

Fantastyczne miejsce, cudowni właściciele. Obiekt się modernizuje więc wszystko na plus ❤️ zorganizują każdy spływ kajakowy i dla każdego, dużo miejsca do biwakowania. Gorąco polecam.

Estera Górecka

Jestem ogromnie rozczarowana wynajmem domku w tej stanicy, co prawda za 40 zł ale po wejściu jak zobaczyłam ilość pajęczyn wiszących po ścianach i w poprzek pokoju to ogarnęło mnie obrzydzenie a pan właściciel na moje słowa jak można taki pokój wynajmować powiedział cytuję :”jaka cena taki pokój” .Traktowanie klienta bez godności bo jak można taki pokój udostępnić. Wiedziałam że decyduje się tylko na nocleg ale w takich warunkach, a gdyż nie mogliśmy wyjąć klucza z zamka Pan właściciel powiedział „pewno zepsuliście”. Opuściliśmy ten obiekt ciesząc się że nam zwrócono pieniądze. Żadnej chęci współpracy ze strony właściciela, przeproszenia, że zapominano posprzątać. Nie to nie i koniec dyskusji z jego strony. Tak więc nie polecam tego miejsca

Ark Mar

Jeżeli chcesz przypomnieć sobie jak Polska wyglądała 50 lat temu to to jest odpowiednie miejsce. W tym ośrodku czas zatrzymał się w latach siedemdziesiątych. Na trzeźwo w domkach raczej nie da się spać. Kocyki na łóżkach pamiętają pierwszą misję Apollo. Zanim weźmiesz prysznic musisz spłukać pajęczynę i wypędzić pająki z kabiny. Pajęczyny w domkach pamiętają jeszcze zeszły sezon. Wyposażenie to stare meble w takim stanie, że nawet mieszkańcy faweli nie chcieliby ich za darmo. W lodówce hibernują jakieś robale. Prawie na pewno w pobliżu, przy głośnej i strasznej muzyce, jakaś nawalona ekipa będzie się głośno bawić do świtu. Śniadanie w stołówce “U wodnika” to klasyk żywcem wyjęty z filmów Barei ze słodką woda przypominającą herbatę. Zaczynam podejrzewać, że to nie są koszmarne zaniedbania, ale zaplanowane działanie w celu wytworzenia niepowtarzalnego klimatu. Gdyby moi znajomi z zagranicy chcieli odwiedzić mnie w Polsce to zabrałbym ich tutaj bez chwili wahania. To trzeba zobaczyć, przeżyć zachwycić się lub znienawidzić. Małymi krokami ośrodek jest modernizowany, pojawiają się nowe estetyczne domki czy kontenerowe toalety w dobrym stanie. Sam spływ i okoliczności przyrody petarda.

Kamil Nie

Nie podają prawdziwych cen przez telefon, przy przyjeździe naliczają dodatkowe opłaty, a także przy końcowym rozliczeniu. Pani na "recepcji" nie kompetentna. Pan "Szef" bardzo nie miły, delikatnie mówiąc. Państwo przy przygotowaniu kajaków również wyglądają jakby pracowali za karę. O reszcie nie wspomnę. Zdecydowanie nie polecam tego miejsca.

Łukasz Kirejczyk

Spływ kajakowy to super sposób na spędzanie wolnego czasu blisko natury. Pole namiotowe bardzo duże. W obiekcie są jeszcze domki i wozy holenderskie. Dostęp do jeziora. Toaleta i natryski pamiętają Gierka ale dla kogoś kto lubi biwakować nic straszne nie jest. Ceny na każdą kieszeń. Sklepy w pobliżu. Polecam i na pewno wrócę:)