Niezalezna. Antykwarnia, ksiegarnia - Częstochowa

Rączka Gotuje

Zostałem nie milo potraktowany przez Pana antykwariusza.
Wysłuchałem wielu nie miłych komentarzy moim kierunku.
Książki są bardzo drogie.
Nie polecam jest wiele ciekawszych antykwariatów gdzie jest o wiele taniej

Mariusz S

Miły Pan.
Miejsce z duszą i klimatyczne.
Pozdrawia Pan, który zawsze pyta się o lokatorów z ostatniego piętra ?

Przygody Rudego

Mały przytulny antykwariat. Spory wybór książek starszych. Trochę komiksów, książek dla dzieci. Pan miły i pomocny. Jest to tak naprawdę jedyny prawdziwy antykwariat w Częstochowie.

Anitta Attina

Nie polecam. Udałam się do antykwariatu z zamiarem kupna podręczników do 1klasy liceum dla córki. Okazuje się, że niektóre używane podręczniki w antykwariacie są droższe niż nowe książki w sklepach internetowych!!! część z używanych podręczników były niewiele tańsze niż nowe (oszczędność w wysokości 9zl gdzie używana książka była w opłakanym stanie -zakupilam nowy podręcznik w antykwariacie przy ul. Wolności 16). Niestety bez względu na stan używanych podręczników cena jest taka sama czyli 40zl.nie dajcie się oszukać i sprawdźcie czy warto tam zakupić książki.ja na pewno już tam nie pójdę

Patryk Kozłowski

Byłem 2 razy i muszę powiedzieć, że to miejsce ma zdecydowanie klimat, duży asortyment wielu starszych książek oraz fantastyczną, miłą panią sprzedawczynie 🙂 Poprawiłbym trochę podejście do klientów, którzy chcą się tylko rozejrzeć i potrzebują prywatności ze względu na ciągłe spoglądanie na mnie i czego szukam, ale osobiście mi to nie przeszkadza i myślę, że jest to spowodowane chęcią pomocy z szukaniem czegoś konkretnego. Ceny są adekwatne, czasami lekko zawyżone, ale nie powiedziałbym, że jest drogo. Miejscami jest ciasno i boisz się, żeby czegoś nie zrzucić, ale myślę, że to tylko dodaje klimatu i sprawia, że miejsce wydaje się przytulne. Zdecydowanie będę odwiedzał to miejsce.

Karolina Gieszcz

Urlop do 32 sierpnia.. brak inf na internecie .

Bloody Mary

Pierwszy i ostatni raz odwiedziłam to miejsce jakiś miesiąc temu. Jestem molem książkowym, więc byłam szczęśliwa, że odkryłam taki antykwariat na terenie mojego miasta. Wchodząc tam spodziewałam się, że trochę poszperam na spokojnie, dzięki czemu wynajdę jakieś "skarby". Niestety pan właściciel (który notabene nie wydawał mi się zbyt zdrowy na umyśle)skutecznie mnie odstraszył, sprawił, że nigdy więcej moja noga nie postanie w tym miejscu. Zaczął mi narzucać swoje opinie, na siłę dowiadywać się czego konkretnie szukam mimo tego, że nieustannie i coraz mniej delikatnie starałam się dać mu do zrozumienia, że przydałoby mi się trochę prywatności. Ostudziło to jego zapał, co prawda przestał mi cokolwiek narzucać i się wtrącać, jednak stanął on jakieś 1,5 metra ode mnie, i nawet nie siląc się na udawanie, że robi coś innego bezczelnie, bez wszelkiej krępacji wgapiał się we mnie przez cały czas. Dosłownie lustrował każdy mój najmniejszy ruch niczym zboczeniec "na głodzie". Słowo daję, szybko stamtąd uciekłam. Zdecydowanie odradzam to miejsce:)

Kamil Krakowiak

Zostałem bardzo nieuprzejmie potraktowany przez Pana antykwariusza.
Wstąpiłem zapytać o kilku autorów, a musiałem wysłuchiwać nieprzyjemnych dygresji odnośnie mojej osoby oraz mojego wykształcenia.

Rzekł bym wręcz że bardzo dawno nie zostałem tak chamski potraktowany.

Polecam każdemu bibliofilowi by omijał to miejsce szerokim łukiem.