By The Way - rowery / narty / sklep i serwis - KROSS - autoryzowany dealer - Warszawa

Maciej B.

Przyszedłem kiedyś z synem i jego bmx'em i zapytałem czy jest możliwość zamontowania lepszego hamulca. Pan ze sklepu powiedział, że gówniany rower to i hamulec gówniany i że trzeba rower zmienić. Zaznaczam, że to był stary amerykański bmx, do którego ktoś założył tani chiński hamulec. Mówienie przy dziecku, że ma gówniany rower jest bardzo nie na miejscu. Omijam ten sklep.

Marta ?. D.

Po wymianie dętki z roweru (koszt 65 zł), zaczęła przepuszczać przerzutka podczas jazdy. Kiedy poszłam złożyć reklamację, starszy Pan, nie widząc roweru, powiedział że to nie ma związku i złośliwe dodał "może w ogóle inny rower pani oddaliśmy". Jestem zniesmaczona obsługą a jakość świadczonych usług jest bardzo niska i nie odpowiada cenie.

Jakub ?.

Pan z obsługi niestety bardzo nieuprzejmy i arogancki. Bylem tam trzeci raz, za każdym razem jakieś głupie uwagi i komentarze, do tej pory znosilem to bo mam blisko ale więcej tam nie pójdę.

Grzegorz S.

Niestety nie mam dobrych doświadczeń z tym serwisem (niestety, teraz już wiem, żeby znaleźć dobry, rzetelny serwis, trzeba udać się do Centrum; z przykrością stwierdzam, że Ursynów nie ma szczęścia do profesjonalnych serwisów rowerowych).

Byłem przekonany że wymiana klocków hamulcowych i szprychy w tylnej oponie to nie jest żadne "rocket science" i nie ma się czego obawiać oddając rower do tego serwisu... niestety pomyliłem się i odebrałem rower w dużo gorszym stanie niż go oddawałem... (uszkodzony napęd i ubrudzony dziwną mazią łańcuch).

Do tego właściciel jest bardzo arogancki, wręcz chamski i wymusza płatność za partactwo mechanika, zarzucając całą winę na mnie jako sprawcy uszkodzenia napędu i ubrudzonego łańcucha.

Naprawdę nie polecam tego miejsca. Szkoda czasu, nerwów i pieniędzy.

Jakub K.

Serwis zdecydowanie dla bogatych ludzi. Porównałem ceny z rachunku z tymi w internecie i przebicie mają prawie trzykrotne
(korbę za którą zapłaciłem 120 zł można dostać za 45 zł, wolnobieg za 100, w internecie 36). Czy 300 złotych za wymianę napędu to uczciwa cena niech każdy oceni sam.

Jagoda

Radzę omijać szerokim łukiem. Weszłam i zapytałam, czy jest możliwość sprawdzenia od ręki roweru, ponieważ zeszło mi powietrze z koła. W odpowiedzi usłyszałam mniej więcej coś takiego: "ale co to znaczy sprawdzić rower, chyba musiałbym mieć tu usg" (?!) wypowiedziane z niezadowoleniem i zniecierpliwieniem. Wiedziałam już z poprzednich wizyt, że obsługa jest nieuprzejma, ale liczyłam na to, że może coś się zmieniło. Po takim powitaniu postanowiłam nie korzystać z żadnej usługi, podziękowałam i wyszłam. Stojąc pod tym serwisem szukałam w telefonie innych podobnych miejsc w okolicy. Dwie kolejne osoby, które wychodziły z serwisu i były wcześniej świadkiem tej sytuacji, niezależnie od siebie podeszły do mnie, by skomentować sytuację oraz również narzekały na ten serwis. Widzę tutaj na forum, że opinie są zróżnicowane. Ja byłam w tym serwisie kilka razy - raz kupiłam tam rower dla syna, kilka lat temu i wtedy nie zauważyłam, by coś było nie w porządku. Ale potem, za każdym razem gdy tam przychodziłam z jakąś błahą sprawą typu wyregulować coś w rowerze, sprawdzić po zimie, itp., byłam traktowana jak intruz, nieuprzejmie, z góry lub w ogóle byłam ignorowana. Teraz już na pewno będę pamiętać, by tam nie chodzić.

Dariusz L.

Odradzam to miejsce. Młody serwisant w miarę Ok. Starszy Pan brak odpowiedniej komunikacji z klientem i lepiej niech nie doradza w tematach technicznych.
Dodatkowo zostawiłem rower do wymiany płynu hamulcowego. Usługę wykonano. Po jakimś czasie płyn wypłynął. Przyszedłem ponownie, usługę ponowiono na Ich koszt. Niestety uszkodzono mi cześć od klamki hamulca. Była pęknięta. Poinformowano mnie o tym i obiecano wymianę części. Do dzisiaj (po ponad 2 miesiącach) cisza. Dziękuje za uszkodzenie roweru i olanie tematu.
NIE POLCEAM!

Ewa

Przyszłam po letnie skarpetki rowerowe. Pan mi dał skarpetki, wyglądały na trochę grube, więc się upewniam czy na pewno to są skarpetki na lato. Właściciel sklepu zapewnił, że tak. Kupiłam, zaraz również założyłam i się w nich ugotowałam. Patrzę na opakowaniem, a tam opis skarpetki do narciarstwa biegowego z włóknami wełny. Proszę Pana narciarstwo biegowe to raczej w zimie się uprawia i raczej nie ma nic wspólnego z letnim jeżdżeniem na rowerze. Ja już nigdy więcej nic u Pana nie kupię i dzisiejsze zdarzenie opowiedziałam już dziś 5 osobom, podkreślając, aby się nawet do tego sklepu nie zbliżali i opisałam na FB. Ile Pan zarobił wciskając mi te skarpetki? Opłacało się?